Centralna izolatka powstała w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Opolu. To przestrzeń dla pacjentów zakażonych koronawirusem, którzy wymagają pilnej wielospecjalistycznej pomocy. „Mimo, że nie dysponujemy oddziałem zakaźnym, to trafiają do nas pacjenci z dodatnim wynikiem, którzy muszą przejść operację.Tylko w naszym szpitalu jest oddział kardiochirurgii czy chirurgii naczyniowej” – mówi Dariusz Madera, dyrektor USK. Po zabiegu zakażony pacjent musi być izolowany – tłumaczy Madera. Chodzi o to, aby pacjenci po operacjach neurochirurgicznych czy kardiologicznych mieli możliwość oczekiwania na przewiezienia do innego szpitala, dedykowanego pacjentom covidowym, który powinien ich przejąć do dalszej hospitalizacji. Ta centralna izolatka zapewnia także bezpieczeństwo zarówno pacjentom, którzy nie są zakażeni jak i personelowi, który wchodząc do tej strefy jest odpowiednio przygotowany – wyjaśnia dyrektor.
Centralna izolatka powstała w miejscu oddziału chirurgii dziecięcej. Dla zakażonych pacjentów przygotowano 26 łóżek. Jak zapewnia dyrektor oddział izolacyjny jest zabezpieczony pod kątem sprzętowym i kadrowym.