Tegoroczni maturzyści bez studniówki, ale z większą ilością zajęć stacjonarnych. Licea starają się dostosować do epidemicznej rzeczywistości i wyjść naprzeciw potrzebom uczniów.
– W hybrydowym nauczaniu nie można stracić na jakości – mówi Krystyna Błażewska, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Kluczborku.
– W tym roku w programie wsparcia Microsoft Innovative Educator Expert mamy aż 11 nauczycieli z naszego grona. Trzeba jednak jeszcze dopracować internetową stronę zdalną, żeby przygotować się na najbliższy czas, w którym będziemy łączyć nauczanie zdalne ze stacjonarnym. Chcę, aby trzecie klasy, maturalne, uczyły się tylko w trybie stacjonarnym. To są poszkodowane czasowo roczniki: w ubiegłym roku wybuch epidemii, a wcześniej strajk nauczycieli – oni mają duże straty.
Studniówki nie odbędą się, ale okazja do świętowania będzie po egzaminach.
– Jeśli warunki na to pozwolą, będzie bal po zakończonej maturze – dodaje dyrektor szkoły. – W stylu amerykańskim: letnia, gorąca noc. Myślę, że to też będzie miało swój urok.
W tym momencie kluczborski ogólniak, ze względu na niską frekwencję uczniów, funkcjonuje zdalnie.
Krystyna Błażewska: