Mieszkańcy Tułowic i Ligoty Tułowickiej po raz kolejny sprzeciwiają się zasypywaniu dawnego wyrobiska „Rutki” popiołami pochodzącymi z Elektrowni Opole oraz rekultywacji terenu kamieniołomu. Pierwszy raz swoje niezadowolenie okazali w maju 2018 roku. Wtedy burmistrz Tułowic obiecał, że przejmie teren byłego wyrobiska. Do tej pory do tego nie doszło. Dzisiaj (1.01) protestujący spotkali się, żeby po raz kolejny wyrazić swoje obawy w związku z wywózką popiołów.
– Boimy się o swoje zdrowie, a także o naturę, która zostanie w tym miejscu zniszczona – zaznaczają mieszkańcy.
W listopadzie mieszkańcy złożyli do rady projekt uchwały, który proponował, żeby gmina przejęła wyrobisko za 100 tysięcy złotych. Do tej pory nie był on procedowany.
Nie udało nam się skontaktować z burmistrzem gminy Tułowice, Andrzejem Wesołowskim. Jak poinformowali nas uczestniczący w spotkaniu, przebywa on na zwolnieniu lekarskim. Do sprawy będziemy wracać.