Z opłaty zostaną zwolnieni ci, którzy we własnym zakresie zagospodarują wody opadowe. Podczas dzisiejszej sesji rady miasta radni uchwalili wysokość podatku.
– Stawka jest wynikiem kilku składowych – mówi Agnieszka Maślak, naczelnik Wydziału Infrastruktury Technicznej i Gospodarki Komunalnej. – Proponujemy 29 gr. brutto za każdy metr sześcienny odprowadzonej wody w ciągu roku. Stawka została oszacowana na podstawie kosztów, które spółka będzie musiała ponosić w związku ze świadczeniem usług odprowadzenia deszczówki i jej szacunkowej ilości. A ta będzie liczona różnie, w zależności od powierzchni, z której się ją odprowadza.
– Podatek powinien płacić ten, na kogo on jest nałożony, a nie miasto – zaznacza prezydent Arkadiusz Wiśniewski. – Teraz robimy to kosztem naszych instytucji. Intencją wprowadzenia tej opłaty, oprócz finansowania działalności Wód Polskich, było to, żeby zacząć racjonalnie gospodarować wodami opadowymi.
Mieszkańcy Opola nowy podatek będą płacić od początku 2021 roku. Do tej pory koszty odprowadzenia deszczówki ponosiło miasto. Było to ok. 4 mln. złotych.
Agnieszka Maślak, Arkadiusz Wiśniewski