Mimo pogody zachęcającej raczej do wypoczynku nie brakowało takich, którzy znaleźli drogę do lokalu wyborczego. Nawet jeśli było z tym trochę zachodu. O to, dlaczego przyszli zagłosować mieszkańców Nysy pytał Sebastian Pec.
Lokale były wczoraj otwarte od godz. 7 do 21 zatem czasu, aby je odwiedzić było sporo.