Chodzi przede wszystkim o dwie sprawy – podkreśla Arkadiusz Szymański, świeżo wybrany radny sejmiku województwa. Po pierwsze: łatwość, z jaką można było się dostać do systemu liczącego głosy, po drugie: przypadki nieprawidłowości w pracach samych komisji wyborczych.
PiS chce orzeczenia o nieważności wyborów do sejmiku województwa, wygaszenia mandatów radnych sejmiku ewentualnie powtórzenia czynności wyborczych rozpoczynając od ponownego przeliczenia głosów. Protest trafił do Sądu Okręgowego w Warszawie w piątek. Dziś przedstawiciele partii poinformowali o tym podczs specjalnej konoferencji prasowej. Podobne protesty PiS złożył w każdym województwie.