Prowadzone od lipca ubiegłego roku kontrole Opolskiej Inspekcji Pracy wykazały nieprawidłowości w Sindbadzie. Kontrolami były objęte trzy powiązane kapitałowo spółki: prywatne Biuro Podróży Sindbad, Sindbad spółka z o.o. i Bus Service. Wspólnie tworzą one Platformę Sindbad. Inspekcja Pracy wszczęła kontrolę na skutek skargi jednego z byłych kierowców Sindbada. Z dostarczonych przez niego dokumentów wynika m.in., że kierowca przekraczał maksymalny czas ciągłego prowadzenia pojazdu – wyjaśnia rzecznik Opolskiej Inspekcji Pracy Łukasz Śmierciak
Inspekcja pracy zarzuca też firmie utrudnianie kontroli. Sindbad odpowiada: kierowca, który złożył skargę pracował u nas tylko dwa i pół roku. Dokumenty, które przedstawił inspektorom pracy – ukradł z firmy – mówi prezes zarządu spółki Sindbad Ryszard Wójcik.
Od kary nałożonej przez Opolską Inspekcję Pracy Sindbad odwołał się do Wojewódzkiego Sądu Adminstracyjnego. Przedstawiciele Zarządu Sindbada na konferencji prasowej odnosili się do tragicznego sobotniego wypadku na niemieckiej autostradzie. Jego przyczyny wciąż nie są znane. Więcej na ten temat dziś po 16.00.