Ma 21 lat, lubi jeździć na rowerze i chce iść w ślady starszego brata, który przepłynął Wisłę kajakiem, by pomóc opolskiej Betanii. Robert Ćwikliński chce przejechać 2,5 tysiąca kilometrów, zebrać gadżety klubów sportowych z całej Polski i przekazać je po powrocie na licytację. – Start będzie w Chojnicach – zaznacza Robert Ćwikliński.
Oprócz tej akcji fundacja chce także w internecie licytować kubki zrobione własnoręcznie przez podopiecznych. Jeden bus przystosowany do przewozu osób niepełnosprawnych kosztuje 157 tysięcy złotych.