Do zdarzenia doszło w minioną sobotę na osiedlu Rogi w Kędzierzynie-Koźlu. Jak ustalili policjanci dwie kobiety spacerowały z psem wokół akwenu. W pewnym momencie na zamarznięty lód, wpadła piłka, zwierzę pobiegło za nią i załamał się pod nim lód. Właścicielka psa chciała mu pomóc i wtedy również wpadła do wody. – Pies został uratowany, natomiast 29-latka nie potrafiła wydostać się z przerębla – przekazuje kom. Magdalena Nakoneczna, oficer prasowy kędzierzyńskiej policji. Natychmiast wezwano pomoc.
– Zanurzona po szyję 29-latka znajdowała się w oddalonym około 6 metrów od brzegu przeręblu. Policjanci błyskawicznie podjęli decyzję o wejściu do wody. Wykorzystując różne przedmioty stworzyli tak zwany „łańcuch życia”. Jeden z funkcjonariuszy stojąc w wodzie asekurował kolegę, który idąc w kierunku kobiety rozbijał pięściami lód. Po dotarciu do poszkodowanej, funkcjonariusze szybko wyciągnęli ją na brzeg – relacjonuje komisarz Nakoneczna
Na brzegu pierwszej pomocy przedmedycznej udzielili kobiecie strażacy, którzy przyjechali na miejsce. Przybyłe na miejsce pogotowie zabrało wychłodzoną 29-latkę do szpitala. -Pamiętajmy, że każde wejście na zamarznięty zbiornik wodny jest ryzykowne i może skończyć się tragicznie – apeluje policja.