Jeden z liderów Mniejszości Niemieckiej już od jakiegoś czasu mówił o powrocie do zawodu lekarza, tym bardziej że posiada bardzo poszukiwaną specjalizację – anestezjologa. Obecnie w czasie pandemii taki powrót nakazała mu też Okręgowa Izba Lekarska. Stosowne dokumenty trafiły już na ręce marszałka mówi Roman Kolek.
– Zwykle nikt nie chce być odwołany, ja będę radnych o to prosił – mówi wicemarszałek.
Pierwotnie Roman Kolek miał zostać zwykłym radnym sejmiku województwa. Jego miejsce w zarządzie województwa ma zająć szef Mniejszości Niemieckiej w regionie Rafał Bartek. Od razu też pojawiły się spekulacje, kto w takim razie zajmie miejsce Rafała Bartka jako przewodniczącego sejmiku. Dziś już wiadomo, że ma to być Roman Kolek.
– To efekt umowy koalicyjnej z kolegami, z którymi współrządzimy regionem – dodaje sam zainteresowany. Jednocześnie przyznaje, że pomysł kandydowania na przewodniczącego sejmiku nie wyszedł od niego.
Obecny wicemarszałek, aby spełnić wszystkie wymogi, musi przejść specjalne przeszkolenie. Wiadomo już, że odbędzie je w Szpitalu Wojewódzkim w Opolu. Dodajmy, że sesja sejmiku, podczas której ma zostać odwołany, odbędzie się 26 stycznia.