Słuchaj online
22 listopada minęły dwa lata urzędowania starosty kluczborskiego. Początki kadencji przypadły na czas znacznego zadłużenia powiatu.
– Powodem były wysoko oprocentowane kredyty, zaciągnięte przez poprzedni zarząd oraz ich subrogacja – tłumaczy Mirosław Birecki, starosta kluczborski. – To także nieopłacone faktury i zaległe płatności, m. in. do ZUSu. Zadłużenie wynosiło prawie 83 mln złotych. Mieliśmy też negatywną opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej o projekcie budżetu. Na odsetki zaciągniętych przez poprzedników kredytów w 2019 roku wydawano 3 mln 700 tys. zł. W tym roku było to już 1 mln 700 tys., a w przyszłym będzie to milion złotych. Zadłużenie powiatu maleje, ale konsekwentnie program naprawczy trzeba dokończyć.
– Planujemy już nowe inwestycje – zapewnia starosta Birecki. – W wielu podległych nam jednostkach oświatowych przeprowadzamy remonty. Wspieramy też szpital, tym bardziej, że jego sytuacja jest trudna. W tym roku do naszej lecznicy trafi milion złotych od powiatu kluczborskiego i 800 tys. zł. od gminy Kluczbork. Szpital otrzymał też dofinansowanie na zakup sprzętu i środków ochrony osobistej. Ponadto właśnie otrzymaliśmy dotację na budowę łącznika, który połączy oba budynki Powiatowego Centrum Zdrowia i stworzy jednobudynkowy szpital. Pieniądze na ten cel są zabezpieczone.
Koszty przedsięwzięcia to 2 mln 800 tys. złotych, z czego wkład własny powiatu wyniesie 600 tysięcy. Dofinansowanie na poziomie 80% pochodzi ze środków unijnych Regionalnego Programu Operacyjnego.
