piątek 3 maja 2024
Imieniny obchodzą: Maria, Mariola

Szopka sylwestrowo-noworoczna

czas_na_lasPierwszą szopkę sylwestrowo-noworoczną opublikowaliśmy rok temu. Przypadła Państwu do gustu, za co serdecznie dziękujemy.Martwi jednak to, że jej przesłanie jest nadal aktualne…
Również w tym roku postanowiliśmy podsumować mijający rok.

Dodajmy, że autorem tego podsumowania roku jest Tomasz Siniew.

 

LEŚNA SZOPKA

Wieść po lesie prędko biegnie
Nowy Rok już wchodzi w knieje
Czas jest na to, by w tym borze
Podsumować roczne dzieje.

Zwierząt w lesie jest bez liku
Jedne rządzą, drugie radzą
Innym życie wolno płynie
Są też takie, co gromadzą.

Taki chomik prosze państwa
Ma swą norkę od dwóch latek
„Jednak w norce mało miejsca”
Stwierdził kiedyś nasz gagatek.

Błąkał się po lesie całym
Przeszedł knieje na piechotę
Wtem – gdy stanął tuż za rzeczką
Tam się przenieść miał ochotę.

Trudno jednak chomikowi
Żegnać się z dobytkiem całym
Postanowił, że da radę
Rządzić swym królestwem małym.

Gdy rozgościć chciał się w norce
Tej na drugim rzeki brzegu
Nie przypuszczał, że tam spotka
Bobry w miejscu ich noclegu.

Draka wielka tam wybuchła!
Bobry twardro bronią ziemi
Nie chcą widzieć tam gryzonia
Tam za rzeką, między swemi.

Gdyby chomik – mówią bobry
– przyszedł no i nas zapytał
czy tu może z nami mieszkać
To by dziś tu nie skowytał.

Chomik kopie norkę prędko
„Przecież im się nie pokłonię!
Potem z nimi się pojednam
W końcu to też są gryzonie!”

Lew spogląda na gryzonie
Kibicuje chomikowi
Jego rola z goła inna
On wykładnie tu stanowi.

Każdy w lesie lwa się lęka
I przed królem szybko chowa
Tylko bobry się nie boją
Bobry no i… mądra sowa.

Każdy o niej wiele słyszał
Często głośno pohukuje
Bo to dzięki jej staraniom
Względny spokój tu panuje.

***

Sowa bacznie się przygląda
Pamiętajcie o godności!
Mówi z drzewa, waży słowa
Szkoda Waszej wrażliwości!

Sowy jednak nikt nie słucha
Każdy racji swojej broni
Przecież słowa ptaka na nic
Gdy tu są zwaśnione strony.

***

Bobry tamy tworzą ciągle
Prądy wodne chcąc zatrzymać
Jednak te zabawy rzeczne
Zaczynają w lesie wkurzać

Mrówki trąbią w niebogłosy
Dość tych zabaw mają wielce
Ciągle woda niszczy plany
Wnet zostaną z nich topielce!

Bobry idą już na całość
Tamy chcą budować wszędze
Głos po lesie szybko niesie
„Co to będzie, co to będzie.”

Patrzy na to wszystko wrona
Która marzyć się nie bała
Chciała być złowroga wielce
Bo jastrzębiem się nazwała

Nikt nie patrzył na nią serio
Wszyscy pewni byli tego
Że ta wrona ma nad sobą
Kogoś bardziej drapieżnego.

I choć sama tu latała
Nad tym laskiem nie za dużym
To się w sumie nie cieszyła
Poważaniem bardzo dużym.

Gdy tak bobry wodę lały
A mróweczki zalewało
Byli tacy też życzliwi
Którym się „pomagać” chciało

Dużo cennych rad głosili
Obiecując przy tym wiele
Co niektórzy zwieść się dali
Na fałszywe te apele

Wąż, karp, motyl, no i żuk
Chcięli pomóc znieść udręki
Żaden jednak mimo chęci
Nie mógł dać pomocnej ręki.

Za to Kot chciał pomóc bardzo
Mrówkom strasznie pokrzywdzonym
Miauczał coś o komitecie
Tak chciał pomóc uciśnionym.

Mruczał coś o demokracji
Iść jej śladem – to jest rada!
Tak chciał pomóc tym stworzeniom
Że im przysłał mrówkojada.

Mrówki zeszły do podziemia
Na powierzchnię nie wychodzą
Resztki wiary już straciły
Za dwa lata się odrodzą!

***

Sowa bacznie się przygląda
Temu, co się w lesie dzieje
Łypie z dziupli, patrzy w górę
Czy wiatr zmiany tu zawieje?

Żeby było tak jak dawniej
Bez problemów, złośliwości
By otwartość i życzliwość
Panowała wśród tych gości

***

Tego lasu nie ma nigdzie
Żadna mapa go nie wskaże
Jego miejscem – wyobraźnia
Gdzie dziś bedzie? Czas pokaże.

Bo czy można brać na serio
Tę bajeczkę o konfliktach
Przecież prawdy tutaj nie ma
Nawet w planach czy konspektach.

Owszem – te zwierzęta żyją
Na tym ziemskim łez padole
Ale czy to jest możliwe
by ten las się zwał Opole?

W żadnym razie – tu zaprzeczę.
I niech myśl ta już uleci
To po prostu jest bajeczka.
Potwierdzają to też dzieci.

One fikcję wnet odkryją
I oszukać się nie dadzą
Więc ze zrozumieniem bajki
Bardzo szybko sobie radzą.

Warto czasem się pobawić
Nasze wady ukryć sprytnie
Tak by akcja dziać się mogła
Tu w Opolu, czy też w Szczytnie.

Czas powoli nam się kończy
Warto morał już przedstawić
By ferajna z lekką myślą
Mogła iść się już zabawić.

Wierzę bardzo, że choć długa,
Ta bajeczka Wam przypadła
I opowieść o tym lesie
Wnet w pamięci Wam zapadła.

Gdy nas dręczy rzeczywistość
A też denerwują media
Weźmy wszystko na pół serio
Niech tu tworzy się komedia.

Śmiechem dużo można zyskać
Dzisiaj każdy tobie powie
Ty się smutkiem nie załamuj
Śmiej się często – Śmiech to zdrowie.

W lesie gwarno się zrobiło
Każdy chciał postawić kropkę
By już witać Nowy Roczek
I zakończyć leśną szopkę.

Ostatecznie po tych waśniach
Śladu nie ma dziś w tym borze.
Możeby tak i wśród ludzi?
Daj nam pokój Panie Boże!

Zobacz również:

Czerwono zółte logo Radia Doxa
Radio Doxa
ul. Koraszewskiego 7-9, 45-011 Opole
e-mail: radio@doxa.fm
NIP 754-10-03-858 | REGON 040005377-00066
nr konta: BGŻ BNP Paribas 93 2030 0045 1110 0000 0043 2700
Sekretariat
tel.: 77 45 66 700

Marketing
tel.: 77 453 83 83
Antena
tel.: 77 45 66 777

Newsroom
tel.: 77 45 39 777
Busy do Holandii Busy do Anglii Naprawa komputerów Opole
Skip to content