Zapowiadane na minioną noc (10/11.08) i poranek burze całe szczęście okazały się dużo słabsze, niż przewidywano. Nie uderzyły w region z całym impetem opadów deszczu i gradu, a także zbyt silnym wiatrem. Mimo to opolscy strażacy wyjeżdżali do interwencji ponad 60 razy. – „Największym zagrożeniem były powalone drzewa i zerwane dachy” – przyznaje Łukasz Olejnik, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Opolu.
Po pożarze w Walcach straty oszacowano na 150 tysięcy złotych.