Tylko pierwszaki rozpoczęły nowy rok szkolny wspólnie i z rodzicami. W Publicznej Szkole Podstawowej nr 21 w Opolu uroczystość miała się odbyć na szkolnym boisku, ale aura sprawiła, że uczniowie pierwszych klas spotkali się w sali gimnastycznej. Pozostali, zwłaszcza z młodszych klas, do szkoły też przychodzili z rodzicami i… przed budynkiem się rozstawali.
-Stoimy przed szkołą czekamy na dzieci, jak długo będziemy czekać, nie wiadomo, więc jest to mało czytelne – mówi mama Rocha z 2a, jednak lepiej się chronić niż nie chronić.
– Będziemy komunikować się z rodzicami przez dziennik elektroniczny, mail lub telefonicznie oraz przez zeszyt do komunikacji – informuje dyrektor Krystyna Płaskoń.
– Zdaniem uczniów noszenie maseczek problemem nie jest, gorzej z zachowaniem dystansu, zwłaszcza podczas przerw.
Dyrektor zaleciła uczniom i nauczycielom noszenie maseczek w przestrzeniach wspólnych szkoły.
– Placówka wydłużyła godziny pracy, aby nie kumulować uczniów w jednym czasie. Na razie uspokaja mnie stosunkowo mała liczba zakażeń w samym Opolu, niepokoi to, że nie wszyscy nasi uczniowie wrócili z wakacji – część z rodzicami nie mogła przekroczyć niektórych granic – podsumowuje Krystyna Płaskoń.