Program tradycyjnie rozpoczęliśmy od wizyty w MBP w Opolu. Tym razem polecaliśmy książkę Piorun kulisty od Cixin Liu.
Następnie mówiliśmy o premierach minionego tygodnia. Wśród nowości jest m.in. książka Wiesława Kępińskiego pt. Upragniony syn Iwaszkiewiczów.
Naszym gościem była natomiast Anna Brzezińska, autorka m.in. książki Córki Wawelu. Opowieść o jagiellońskich królewnach. Zadebiutowała opowiadaniem A kochał ją, że strach opublikowanym w „Magii i Mieczu”. Opowiadanie przyniosło jej Nagrodę Fandomu Polskiego im. Janusza A. Zajdla i stało się zarzewiem gorącej dyskusji o stanie polskiej współczesnej prozy fantastycznej. Opublikowała kilka książek z gatunku fantastyki baśniowej, między innymi: Zbójecki gościniec, Żmijowa harfa, Opowieści z Wilżyńskiej Doliny. Córki Wawelu to natomiast powieść historyczna. Dlaczego taki przeskok od fantastyki baśniowej do powieści historycznej?
Regina jest prostą chłopką, dla której Kraków to obietnica lepszego bytu i zarobku. Dziewczyna zostaje przyjęta na służbę do mistrza Bartłomieja, uznanego słodownika, który, jak szybko się okazuje, oczekuje od niej oddania i posłuszeństwa nie tylko w kuchni… Wkrótce na świat przychodzi „potworek” – Regina nie umie myśleć inaczej o swojej córce karlicy. A jednak to właśnie Dosia trafia na królewski dwór. Książka Córki Wawelu Anny Brzezińskiej, z którą dziś rozmawiamy, zaczyna się właśnie od tej historii.
Córki zadziwiają rozmachem i drobiazgowością, jednocześnie pociągają barwną fabułą i plastycznością opisów. Brzezińska, jako wytrawna historyczka i znawczyni epoki, dba o szczegóły, powołuje się na źródła, a jako pisarka, tak ciekawie snuje opowieść, że jej książkę czytać można na równi jako dzieło historyczne i wciągającą powieść. Jakie cele przyświecały jej podczas pisania?