Najnowsze, zakupione w ramach kampanii informacyjno-edukacyjnej „Eko-Logika” mają pomóc w zdiagnozowaniu problemu spalania odpadów w przydomowych piecach. To czujniki mobilne, które będą montowane okresowo tam, gdzie zajdzie podejrzenie spalania starych mebli, ram okiennych i innych odpadów nasyconych farbami czy lakierami.
Kontrole urzędników wykazały niejednokrotnie, że tego typu niedozwolone „rozpałki” są składowane w przydomowych kotłowniach.
Czujniki badają poziom pyłów PM 2,5 i PM 10, mierzą też stężenie formaldehydu – substancji pojawiającej się przy spalaniu odpadów, a także 10 czujników mierzy stężenie dwutlenku siarki. Rozbudowana sieć czujników ma uwrażliwić mieszkańców na problem niewłaściwego zagospodarowania odpadów, a obserwacja dobowych odczytów pomoże uświadomić, że to sami mieszkańcy mają bezpośredni wpływ na jakość powietrza, którym oddychają.