Sylwia Szeja – Urodziłam się w rodzinie katolickiej, ale nie znałam Boga dobrego i miłosiernego, ale Boga który karze… Bałam się Go. Kochałam Maryję, to ONA od dzieciństwa była dla mnie domem i schronieniem. Brak miłości sprawił , że przez 24 lata chorowałam na zaburzenia żywienia, aż do dnia mego nawrócenia…