Ojciec Symeon Stachera OFM pracuje w Maroku niemalże od 20 lat. W pierwszej części naszej rozmowy wspomina początki swojej pracy w tym afrykańskim kraju. – Na początku musiałem uczyć się tych ludzi. Teraz mogę powiedzieć, że kocham tych ludzi – przekazuje ojciec Symeon i dzieli się ze słuchaczami historią nauczycielki, która przychodziła uczyć go arabskiego. Pewnego dnia zapytała, czy może pomodlić się w jego pokoju. Kiedy ojciec Symeon się zgodził, poprosiła o zdjęcie krzyża jako symbolu obcej religii. – Długo rozważałem w sumieniu, co powinienem zrobić…