Po 10 latach żegna się z pracą w Parlamencie Europejskim jednocześnie ubolewa, że Opolszczyzna nie będzie miała swojego europosła. Danuta Jazłowiecka przyznaje, że opolscy kandydaci mieli podwójnie trudne zadanie, aby mandat uzyskać. Nasi kandydaci mieli dobre kampanie, ale aby te wybory wygrać trzeba mocno pracować nie tylko w trakcie kampanii, być może było za mało spotkań z mieszkańcami – mówiła Jazłowiecka. Z całą pewnością nie pomogły także odległe miejsca na listach.
Mowa była również o wewnętrznej sytuacji w lokalnych strukturach Platformy Obywatelskiej. Marszałek Andrzej Buła mówił, że nie dostał wsparcia od działaczy, Danuta Jazłowiecka również nie poparła marszałka. Pytana o tę sytuację, odpowiedziała, że nie chciałaby o tym mówić na antenie, ale jednocześnie chciałaby wiedzieć, dlaczego marszałek odsuwa ją od pracy. Z całą pewnością daje to obraz sytuacji w lokalnych strukturach. Europoseł pytana o swoją polityczną przyszłość wyraża chęć startu w wyborach parlamentarnych, ale jednocześnie zaznacza, że wszystko zależy od partyjnych decyzji.