Kuchnia żydowska, tajska, włoska i polska – to tylko ułamek tego, czym żył pod koniec sierpnia przez trzy dni opolski rynek. Po raz IX zorganizowano tam Festiwal Opolskich Smaków, a opolanie mogli nie tylko zakupić gotowe produkty, ale też sami wykonywali potrawy, na przykład pizzę. Wrażeń smakowych nie brakowało, co podkreślał Łukasz Śmierciak, naczelnik wydziału promocji w opolskim ratuszu.
Jednak w Opolu odbyła się również inna smaczna impreza – OpolFest. Jest to festiwal piwa, wina i serów. O szczegółach opowiadała Anna Pabiś, koordynatorka projektu.
Niestety w tym sezonie musimy zapłacić więcej za świeże owoce, warzywa oraz przetwory. To efekt niższych, niż przed rokiem, zbiorów. Niedobory muszą być uzupełniane droższym towarem z importu. Podwyżki widzą też klienci, którzy kupują produkty na bazarach. Sadownicy szacują, że tegoroczne zbiory mogły być mniejsze o około 20% niż przed rokiem.