Przypomnijmy rolnicy, których uprawy ucierpiały na skutek suszy, a jednocześnie zostały ujęte w raporcie instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa mogą ubiegać się o rekompensaty. Wnioski składane są do gmin i weryfikowane przez komisje, a ich ustalenia trafiają do wojewody.
Sporo wniosków wpłynęło już do Urzędu Gminy w Komprachcicach. Niestety to nie od nas zależy czy rekompensaty zostaną rolnikom wypłacone – mówi wójt Komprachcic Leonard Pietruszka.
Dużo wniosków od rolników napływa również do Urzędu Gminy w Jemielnicy. Bez wątpienia mamy do czynienia z suszą, widzimy co dzieje się na polach, gminna komisja szacuje straty – mówi Marcin Wycisło, wójt Jemielnicy.
W gminie Dobrzeń Wielki także rolnicy wnioskują o rekompensaty. Zmienia się klimat, a my w gminie widzimy, że zmienia się charakter upraw – mówi Piotr Szlapa, wójt Dobrzenia Wielkiego.
Szacowanie szkód będzie zależało od tego, czy dana roślina znalazła się w raporcie Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach, a także czy rosła na wskazanej przez raport kategorii gleb. W ramach pomocy suszowej rolnicy mogą też ubiegać się o kredyty preferencyjne, umożenie składek KRUS czy czynszu dzierżawnego dla KOWR.
Związek Gmin Wiejskich RP wystąpił do ministra rolnictwa i rozwoju wsi o pilną weryfikację obszarów objętych suszą. Samorządowcy skarżą się, że ani oni sami, ani też rolnicy nie wiedzą dlaczego obszary niektórych gmin zostały uznane za objęte suszą, a sąsiednie już się na tej liście nie znalazły.