Samorządy, właściciele placówek i rodzice mają bardzo wiele pytań dotyczących funkcjonowania żłobków i przedszkoli w nowym reżimie sanitarnym. Placówki te mogą być otwarte od środy (5 maja), jednak decyzję w tej sprawie podejmuje gmina jako organ prowadzący lub w przypadku placówek prywatnych ich właściciele.
Kluczowe jest to, aby dzieci i ich opiekunowie byli zdrowi i nie mieli kontaktu z osobami przebywającymi na kwarantannie. Przed wejściem do placówki dziecku ma być mierzona temperatura. Ze względów bezpieczeństwa należy dostosować liczebność grupy do metrażu sali, grupa nie powinna być większa niż 12 osób – mówi Małgorzata Gudełajtis z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. Ponadto należy tak zorganizować pracę, aby grupy dzieci nie miały ze sobą kontaktu i do każdej, aby na stałe byli przydzieleni opiekunowie.
Wszystkie placówki znają wytyczne Głównego Inspektora Sanitarnego i muszą bezwzględnie się do nich stosować. Jeśli będziemy mieć sygnały, że są jakieś nieprawidłowości to na pewno będziemy kontrolować dany żłobek i przedszkole, ale liczymy na to, że każdemu zależy na zdrowi i bezpieczeństwie dzieci – tłumaczy Gudełajtis.
Mowa była także o bieżącej pracy Sanepidu . Laboratorium działa całodobowo, średnio badając sto próbek dziennie pod kątem obecności koronawirusa. Wydłużono pracę pracowników nadzoru, musimy nadążać za zmieniającymi się wytycznymi, powiatowe oddziały Sanepidu przeprowadzają dochodzenia epidemiczne docierając do osób z kontaktu – tłumaczy Małgorzata Gudełajtis.
Pracownicy odbierają również informacje z policji dotyczące łamania przestrzegania kwarantanny. Sanepid wydał 137 decyzji administracyjnych, które niosą za sobą kary finansowe. Suma nałożonych do tej pory grzywien przekroczyła 325 tysięcy złotych.