Słuchaj online
Szpital tymczasowy w Opolu w całości wypełniony pacjentami. Placówka przyjęła pierwszego pacjenta 27 grudnia. Wówczas uruchomiono 31 łóżek – 20 na odcinku ogólnym oraz 10 intensywnej opieki medycznej. Obecnie wszystkie łóżka są zajęte – mówiła na antenie Radia Doxa Maria Grzeczna, Naczelna Pielęgniarka Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego oraz koordynująca pracę w szpitalu tymczasowym. Szpital szybko się zapełnił przynajmniej z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że wzrasta liczba zakażeń w regionie, a po drugie trwa proces odmrażania szpitali powiatowych, które przestają przyjmować pacjentów covidowych wracając do normalnej pracy.
Jest potrzeba uruchomienia kolejnych łóżek, aby móc przyjmować następnych pacjentów, ale tu niezbędna jest kadra. Szpital jest w pełni wyposażony, co oznacza, że 150 łóżek pod względem sprzętowym jest przygotowanych. Jednak bez kadry łóżka nie zostaną uruchomione. Obecnie pracuje w szpitalu 160 osób, jednak tylko w małym stopniu są to osoby zatrudnione na pełny etat, w większości raczej na pojedyncze dyżury – tłumaczy Maria Grzeczna. Aby uruchomić kolejne 30 łóżek potrzeba 5 lekarzy anestezjologów, 10 lekarzy ogólnych, minimum 29 pielęgniarek anestezjologicznych, 36 pielęgniarek ogólnych oraz 18 ratowników. To oczywiście znów nie będzie personel zatrudniony na pełny etat – dodaje Grzeczna.
Liczmy na to, że w szpitalu tymczasowym będzie chciał pracować personel z odmrażanych szpitali powiatowych, które do tej pory miały oddziały covidowe, a teraz wracają do normalnej pracy – mówi Maria Grzeczna. Już w ostatnich dniach mieliśmy sporo zgłoszeń szczególnie ze strony pielęgniarek i ratowników, którzy chcą rozpocząć u nas pracę – dodaje Grzeczna. To cenny personel, ponieważ ma doświadczenie pracy z zakażonymi pacjentami. Osoby te nadal pozostają na etatach w szpitalach, gdzie są zatrudnione, natomiast w szpitalu tymczasowym będą obejmować dodatkowe dyżury.
Organizacja pracy w szpitalu tymczasowym cały czas jest doskonalona. Placówka podzielona jest na strefę czerwoną, gdzie znajdują się zakażeni pacjenci, pozostała część to strefa zielona. Personel pracuje 3-4 godziny w kombinezonach w strefie czerwonej, po czym na taki sam czas przechodzi do strefy zielonej. Szpital jest bardzo funkcjonalny dla kadry medycznej, dla pacjentów w niczym nie różni się od normalnego szpitala, poza tym, że nie ma 2-3 osobowych sal tylko 30 osobowy moduł, w którym pacjenci oddzieleni są od siebie parawanami.
Rozmowa z Marią Grzeczną:
