Woda pod szczególnym nadzorem. Wodociągi i Kanalizacja w Opolu prowadzą szczegółowy monitoring wody, tak aby trafiając do mieszkańców miała jak najlepsze parametry.
Pierwszy etap monitoringu odbywa się już na ujęciu. W przypadku Opola jesteśmy w tej dobrej sytuacji, że nasze ujęcia są głęboko pod ziemią, a to oznacza, że woda jest bardziej odporna na zanieczyszczenia niż gdyby była pobierana ze zbiorników naziemnych – mówi Sebastian Radzimski, zastępca dyrektora ds. eksploatacji sieci w opolskim WiK-u. Na tym etapie kontrolowana jest jakość wody, a także skrupulatnie sprawdzana jest jej ilość. To jest niezwykle ważne, bowiem musimy wiedzieć ile wody wdrożyliśmy do sieci i ile w efekcie trafia do mieszkańców. Jeśli pojawiają się tu rozbieżności wówczas możemy przypuszczać, że gdzieś mamy do czynienia z awarią – tłumaczy Radzimski.
Aby skuteczniej monitorować wodę w sieciach Opole zostało podzielone na 10 sektorów pomiarowych, które pozwalają patrzeć bardziej szczegółowo na to co dzieje się w różnych częściach miasta. Nie zawsze awarie muszą być widoczne, zdarza się, że są ukryte, a woda wycieka do kanalizacji sanitarnej czy deszczowej. Dokładny monitoring pozwala nam wychwytywać takie anomalia – dodaje Sebastian Radzimski.
WiK monitoruje nie tylko wodę, która jest dostarczana do mieszkańców, ale także wodę i ścieki, które są od nich odbierane. To najbardziej newralgiczny etap monitoringu, bowiem odbieramy ścieki różnej jakości i kluczowym jest, aby zostały właściwie oczyszczone. Ścieki muszą zachować właściwe parametry, stąd tak duża inwestycja, która jest obecnie prowadzona przez spółkę, a chodzi o modernizację i rozbudowę oczyszczalni ścieków przy ulicy Wrocławskiej. Źle oczyszczone ścieki to duże szkody środowiskowe, a dodatkowo należy pamiętać, że w Opolu oczyszczone ścieki wpuszczane są Odry, zatem tym bardziej trzeba stale kontrolować ich jakość – podsumowuje Sebastian Radzimski.
Rozmowa z Sebastianem Radzimskim: