Cyberprzestępcy udoskonalają metody wyłudzania pieniędzy. Już nie udają banku i proszą nas o hasła i loginy. Teraz podmieniają numery rachunków, a nam pokazują na ekranie dane z przelewu, które zleciliśmy. Efekt? Nieświadomie możemy przelać oszustom własne pieniądze myśląc, że opłacamy na przykład rachunek. Na zainfekowanym komputerze złodzieje monitorują komunikację z i do przeglądarki, doskonale wiedzą, co wyświetla się na naszym ekranie. Czy mamy jakieś dane dotyczące wyłudzeń gotówki? O tym opowiedział newsrm.tv Dariusz Wojtas z firmy IMPAQ.
Według bankowców zaskakująco duża liczba użytkowników bankowości elektronicznej operuje na własnych kontach poprzez różnego rodzaju VPN, czasem anonymizujące. Część z nich sądzi, że to forma dbania o swoją prywatność, że nie powinno zdradzać bankom zbyt wielu informacji o sobie, a więc także lokalizacji sieciowej. Tymczasem może się to obrócić właśnie przeciwko tym klientom, bo transakcja na której im zależało może zostać opóźniona lub zatrzymana przez bank. Użytkownicy Ci rozmywają swoje profile zachowania budowane w bankach dla naszej ochrony, obniżając sprawność zabezpieczeń które chronią też ich – klientów – pieniądze.