Archiwum Akt Nowych wciąż nie odzyskało archiwaliów jakie w czasie II wojny światowej zagrabili Niemcy. W siedzibie Archiwów odbyła się prezentacja ocalałych z wojennej pożogi dokumentów.
75. lat temu, 3 listopada 1944 roku, po zakończeniu Powstania Warszawskiego, Niemcy podpalili zbiory Archiwum Akt Nowych. Z około 37 kilometrów bieżących akt, ocalało zaledwie kilka procent zbioru – mówi dyrektor placówki Tadeusz Krawczak.
Dokumenty, które ocalały zostały przez ówczesnego dyrektora Archiwum, jeszcze przed wybuchem Powstania przetransportowane do Klasztoru na Jasnej Górze.
Niemcy zanim podpalili zbiory Archiwum Akt Nowych i innych archiwów polskich, bardzo wiele niezwykle cennych dokumentów, jak to ujął dyrektor Krawczak – „wypożyczyli”.
Dyrektor Archiwum Akt Nowych podkreśla, że pomimo starań niemieckie archiwa nie chcą zwrócić zagrabionych w czasie II wojny dokumentów.
Obecnie zbiory Archiwum Akt Nowych liczą około 45 kilometrów bieżących dokumentów, które od lat są przekazywane przez osoby prywatne oraz instytucje z Polski i z zagranicy. /IAR/