Deputowani do rosyjskiego parlamentu spotkali się z prezydentem Syrii, Baszarem al-Asadem. Miał on uznać ataki państw zachodnich na Syrię za akt agresji. Szczegóły zna Włodzimierz Pac.
Przypomnijmy, w nocy z piątku na sobotę siły amerykańskie, brytyjskie i francuskie zaatakowały cele w Syrii, wystrzeliwując przeszło sto rakiet. Był to odwet za domniemany atak chemiczny na miasto Duma, bronione przez syryjskich rebeliantów. Syryjski rząd i Rosja zaprzeczają, aby doszło do takiego ataku. /IAR/