Donald Trump popiera wysiłki wielu środowisk, które mają zmusić polityków do zmiany prawa w sprawie ograniczenia dostępu do broni w Stanach Zjednoczonych. To pierwsze tak zdecydowane stanowisko prezydenta po zeszłotygodniowej masakrze w szkole na Florydzie, w której zginęło 17 osób.
Z Miami mówił Jan Pachlowski. /IAR/