Słuchaj online
Rolnicy na Górze Świętej Anny dziękowali za plony. Uroczystość wieńczy całoroczny trud pracy na roli.
Miniony rok był trudny ale ostatecznie przyniósł obfite plony – podkreślali gospodarze. O tym samym w kazaniu mówił opolski ordynariusz i przypomniał kwietniową suszę, w czasie której wierni modlili się o deszcz.
– Dzisiaj cieszymy się dobrym plonem. Bóg rzeczywiście okazał zmiłowanie. To Jemu należy się nasze serce pełne wdzięczności. Nasza pamięć, tego jak nas uratował. Pamiętam, ktoś mówił „Proszę księdza biskupa, jest pandemia, do końca nie wiadomo, co będzie z tą pandemią. Ale my nie przez pandemię pomrzemy, my z głodu pomrzemy, jak nie przyjedzie deszcz”. Pan jednak dał. Dał deszcz, ulitował się – mówi biskup opolski Andrzej Czaja.
Choć praca na roli jest trudna i wymagająca to rolnicy zgodnie podkreślają, że mają za co dziękować
– Cieszymy się z naszej pracy cały czas. Nie możemy narzekać. Zbiory były ciężkie ale z zebranych plonów jesteśmy zadowoleni. Staramy się żeby to wszystko było wykorzystane. Czy to marchewka, czy ziemniak, czy burak, czy pszenica czy rzepak – wszystko musi być wykorzystane z szacunku do pracy – podkreślali rolnicy.
Każdego roku jako wyraz wdzięczności do Groty Lurdzkiej przywożone są również korony żniwne.
– W tworzenie korony było zaangażowane całe koło gospodyń czyli 16 osób. Trzy miesiące tworzyłyśmy tę koronę. Zboże jest tegoroczne, świeże wszystko. Pracy to trochę też wymaga, ale to jest zawsze w podziękowaniu Panu Bogu za udane żniwa, za chleb – mówią gospodynie z Koła Gospodyń Wiejskich Ścinawa Mała
W tym roku organizatorem dożynek diecezjalnych był dekanat bialski, który był odpowiedzialny m.in. za oprawę liturgiczną uroczystości.
