154 osoby zabite oraz 5 tysięcy rannych, w tym 120 w stanie krytycznym – to najnowszy bilans wtorkowego wybuchu w porcie w Bejrucie. Gigantyczna eksplozja, uważana za największą w historii Libanu, pozbawiła dachu nad głową 300 tysięcy osób. Straty szacowane są nawet na 15 miliardów dolarów.
O szczegółach Wojciech Cegielski:
We wtorkowy wieczór eksplodowało niemal trzy tysiące ton niebezpiecznych azotanów. Libańskie służby aresztowały 16 osób i przesłuchały kilkanaście kolejnych. Wśród zatrzymanych są szef portu, dyrektor służby celnej i jego poprzednik. / IAR