Sklepy i galerie handlowe pod lupą inspektorów sanitarnych i policji. Funkcjonariusze sprawdzają, czy klienci przestrzegają obowiązku zasłaniania ust i nosa. Jak podkreślił rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego Jan Bondar kontrole przeprowadzane są już od początku wakacji w miejscowościach turystycznych.
Jan Bondar uważa, że osoby, które nie zasłaniają ust i nosa w czasie epidemii, nie powinny być obsługiwane przez sprzedawców.
Za brak maseczki w sklepie policja może ukarać mandatem do 500 złotych lub skierować sprawę do sądu. Inspekcja sanitarna może nałożyć grzywnę nawet do 30 tysięcy złotych. (IAR)