Od 2 listopada bieszczadzkie szlaki turystyczne w masywie Tarnicy, Szerokiego Wierchu, Halicza oraz Krzemienia będą zamknięte. Ma to związek z lotniczym transportem materiałów potrzebnych do remontów tras, po których wędrują turyści. Dyrektor Bieszczadzkiego Parku Narodowego Ryszard Prędki mówił, że prace ruszą od poniedziałku jeśli warunki pogodowe na to pozwolą i potrwają około tygodnia
Od poniedziałku zamknięte będą również parkingi w Ustrzykach Górnych-Terebowcu oraz w Wołosatem. Dyrekcja Bieszczadzkiego Parku Narodowego prosi turystów, by w czasie zamknięcia remontowanych ścieżek wybierali inne warianty zwiedzania – wszystkie pozostałe szlaki oraz parkingi na terenie parku będą dostępne.
Wędrować można będzie m.in. w masywie Smereka i Połoniny Wetlińskiej, Połoniny Caryńskiej, Wielkiej i Małej Rawki czy po ścieżkach przyrodniczych w dolinie górnego Sanu.
Bieszczadzki Park Narodowy przyciąga znacznie więcej turystów niż rok temu. We wrześniu po bieszczadzkich szlakach wędrowało ponad 135 tys. turystów – o 60 proc. więcej niż w poprzednim roku. A latem Bieszczady odwiedziło ponad 370 tys. osób.