Dokument nakłada między innymi obowiązek zwrotu części albo całości kosztów biletu, jeśli na trasie pojawiają się duże opóźnienia. Sprawozdawca projektu, europoseł SLD Bogusław Liberadzki mówi, że punktualność powinna być obowiązkiem przewoźników
Propozycja Europarlamentu zakłada, że jeśli pociąg na terenie Unii Europejskiej spóźni się od godziny do półtorej, pasażer otrzyma zwrot połowy kosztów biletu. Przy opóźnieniu od półtorej do dwóch godzin otrzyma zwrot w wysokości 75 procent, a jeśli pociąg dojedzie na miejscu opóźniony o więcej niż dwie godziny, podróżujący ma otrzymać całkowity zwrot pieniędzy za bilet. Według europosła Prawa i Sprawiedliwości Kosmy Złotowskiego te rozwiązania mają przyciągnąć do kolei tych podróżujących, którzy dotąd korzystali z innych środków transportu:
Europosłowie chcą również, by pasażerowie z niepełnosprawnościami mogli za darmo korzystać z asysty przy wsiadaniu do pociągu. W nowych składach obowiązkowo ma być też wyznaczana przestrzeń na rowery. Teraz rozpoczną się negocjacje między instytucjami unijnymi w tej sprawie. Rozwiązania mają wejść w życie od 2021 roku. (IAR)