Inspekcja Handlowa zgłosiła zastrzeżenia wobec 20 procent skontrolowanych suplementów diety. Kontrolerzy sprawdzili jak takie produkty są oznakowane, czy producenci nie wprowadzają konsumentów w błąd i czy zgłosili suplementy do Głównego Inspektora Sanitarnego.Justyna Kurowska z Inspekcji Handlowej wyjaśnia, że zastrzeżenia dotyczyły zarówno oznakowania, jak i jakości produktów.
Kontrola wykazała też, że producenci zawyżali na opakowaniach zawartość witamin i minerałów, a zaniżali ilość soli. Kontrolerzy znaleźli też w suplemencie ziołowym konserwant, który nie został zadeklarowany na opakowaniu. /IAR/