Arcybiskup Alfons Nossol kończy dziś (08.08) 88 lat. Zwykle tego dnia wyjeżdżał z diecezji. Tym razem pandemia pokrzyżowała jego plany. Jak wspomina jego wieloletni współpracownik ks. Joachim Kobienia, arcybiskup tylko raz podczas swoich urodzin jako ówczesny ordynariusz był obecny w Opolu. Dlaczego? Ponieważ od zawsze stronił od życzeń i zaszczytów.
– Arcybiskup Nossol jest człowiekiem ogromnej pokory. To było właśnie zdumiewające, kiedy przychodzili do niego bardzo różni ludzie. Pamiętam z tych czasów, kiedy tu był w kurii. Każdy mógł do niego przyjść o dowolnej porze. To zarówno bardzo uczeni, profesorowie jak i ludzie bardzo zwyczajni, prości wychodzili z takim przekonaniem, że rozmawiali z kimś, kto ich doskonale rozumie, kto był doskonałym partnerem do rozmowy – mówi obecny rzecznik prasowy Kurii Diecezjalnej w Opolu.
– To drugi człowiek jest dla biskupa tym najważniejszym – dodaje ks. Joachim Kobienia.
W swoim życiu arcybiskup Nossol kieruje się dewizą „Czynić prawdę w miłości”.
Ks.Joachim Kobienia: