Uczestnicy akcji ratunkowej na Nanga Parbat są w drodze do miejscowości Skardu.Uratowana przez nich francuska himalaistka jest już w śmigłowcu, który zabierze ją do szpitala w Islamabadzie – mówi Krzysztof Wielicki – kierownik narodowej wyprawy na K2, której uczestnicy prowadzili akcję ratunkową:
Francuzka Elizabeth Revol ma poważne odmrożenia rąk i nóg.
Z powodu złych warunków pogodowych akcja ratunkowa nie mogła być kontynuowana. Na wysokości około 7200 metrów pozostał Tomasz Mackiewicz, z którym od dwóch dni nie ma kontaktu. Według informacji przekazanych przez Elizabeth Revol Tomasz Mackiewicz miał chorobę wysokościową, odmrożenia i ślepotę śnieżną.
Członkowie wyprawy na K2, Denis Urubko i Adam Bielecki w nocy dotarli do Elizabeth Revol na wysokości około 6100 metrów. Dystans między miejscem, gdzie zostali przetransportowani przez śmigłowiec, do potrzebującej pomocy himalaistki pokonali dwa razy szybciej,niż zakładano.
Dalsze działania uniemożliwiło załamanie pogody. Już teraz na wysokości około 7 tysięcy metrów wiatr wieje z prędkością 70 kilometrów na godzinę. Prognozowe są też śnieżyce.
Aktualizacja 28.01. godz. 8.00.
Warunki atmosferyczne uniemożliwiają akcję ratowniczą na Nanga Parbat. Z powodu niskiego pułapu chmur, dwa śmigłowce, które miały uczestniczyć w akcji, nie mogą wystartować.
Maszyny miały zabrać uczestników narodowej wyprawy na K2 pod oddalony o 300 kilometrów ośmiotysięcznik. Polscy himalaiści mieli o świcie wyruszyć na pomoc uwięzionym na zboczach Nanga Parbat Tomaszowi Mackiewiczowi i Elizabeth Revol. Polak i Francuzka utknęli w kopule szczytowej na wysokości około 7 tysięcy metrów.
Tomasz Mackiewicz próbuje zdobyć Naga Parbat zimą po raz siódmy. Jest to dziewiąty co do wysokości szczyt świata. Rok temu góra została zdobyta pierwszy raz zimą. Na szczycie stanęli Włoch Simone Moro, Pakistańczyk Ali Sadpara, oraz Bask Alex Txikon.
Aktualizacja godzina 10.00
Akcja ratunkowa na Nanga Parbat rozpoczęta. Pakistańskie śmigłowce wyruszyły z miejscowości Skardu do bazy pod K2, skąd zabiorą polskich himalaistów na pomoc dwójce wspinaczy. Pod szczytem Nanga Parbat o życie walczy polsko – francuski zespół. Tomasz Mackiewicz i Elizabeth Revol utknęli w szczytowej części ośmiotysięcznika na wysokości około 7 tysięcy metrów. Na pomoc wyruszą uczestnicy narodowej wyprawy na K2. Śmigłowce wezmą ich na pokład i przetransportują pod Nanga Parbat – mówi IAR Janusz Majer – szef Programu Polski Himalaizm Zimowy.
Oprócz znających Nanga Parbat Adama Bieleckiego i Denisa Urubko, drugi zespół ratowniczy będą stanowili Piotr Tomala i Jarosław Botor – ratownik GOPR.
Aktualizacja godzina 12.00
Polscy himalaiści są w drodze na Nanga Parbat. Czteroosobowy zespół jest na pokładzie pakistańskich śmigłowców. Uczestnicy narodowej wyprawy na K2 zostaną przetransportowani na zbocza ośmiotysięcznika, gdzie o życie walczy polsko – francuski zespół. Tomasz Mackiewicz i Elizabeth Revol utknęli na wysokości około 7 tysięcy metrów. Na pomoc wyruszył Adam Bielecki, Denis Urubko, Jarosław Botor i Piotr Tomala – mówił Polskiemu Radiu w rozmowie przez telefon satelitarny Marcin Kaczkan – uczestnik wyprawy na K2.
Marcin Kaczkan zaznaczał, że w akcji ratunkowej kluczowy jest czas.
Ośmiotysięczniki Nanga Parbat i K2 dzieli 300 kilometrów. Śmigłowce po tym jak zabrały z bazy pod K2 ekipę ratunkowa musiały jeszcze dotankować w miejscowości Skardu. Według szacunków z bazy na dotarcie do wysokości 6700 metrów gdzie znajdować ma się Francuzka potrzebne będzie około 1,5 dnia. Z informacji przekazywanych przez męża Elizabeth Revol wynika, że po przetrwaniu pierwszej nocy w szczelinie lodowej na wysokości 7400 metrów, Francuzka sprowadziła Tomasza Mackiewicza 200 metrów niżej do ich namiotu i sama zaczęła schodzić, udało jej się dotrzeć do wysokości 6700 metrów. Francuzka ma odmrożenia. W gorszym stanie jest Tomasz Mackiewicz, który prawdopodobnie cierpi na ślepotę śnieżną oraz chorobę wysokościową. /IAR/