Jeden z nich dotyczy opolskiego ordynariusza. Przypomnijmy, chodzi o dokument mający określać nie tylko skalę pedofilii w polskim kościele, ale także jej ukrywanie przez hierarchów. Dziennikarze Gazety Wyborczej sprawdzili dane zawarte w raporcie i w tym przypadku okazało się, że informacje dotyczące biskupa Andrzeja Czai okazały się nieprawdziwe – informuje ks. Joachim Kobienia, rzecznik kurii diecezjalnej w Opolu. Dziennik przyznaje to w artykule odnoszącym się do raportu.
Na bazie wspomnianego raportu opolska komisja społeczna „Troska i Solidarność” zgłosiła do prokuratury możliwość popełnienia przestępstwa przez opolskiego biskupa Andrzeja Czaję. Zdaniem członków komisji mogło chodzić między innymi o pomaganie sprawcom przestępstw pedofilii czy niepowiadamianie o ich popełnieniu organów ścigania.