Dwa quady z Polarisa trafiły na opolska uczelnię techniczną. Przedstawiciele firmy od początku podkreślali, że obecność uczelni to był jeden z powodów, dla których zdecydowali się na budowę zakładu właśnie tu. Dziś dali kolejny dowód na to, że chcą z nami współpracować – podkreśla rektor uczelni Marek Tukiendorf, bo to opłaci się obu stronom.
Dodajmy, że firmie nie chodzi tylko o pracowników montowni. Dział konstrukcyjny wprawdzie ma przede wszystkim dbać o proces homologacji na rynki europejski, afrykański i azjatycki – dodaje dyrektor Bogusław Dawiec, ale jako drugi cel przewidziane są modyfikacje. Tu pole do popisu moga mieć także inżynierowie z politechniki.