Baterie i sprzęt elektroniczny pozostawiony na łatwopalnych materiałach mogły doprowadzić do pożaru na wysypisku śmieci. W trakcie konferencji prasowej władze Kędzierzyna-Koźla podsumowały działania gaśnicze w Sławięcicach. W akcję zaangażowanych było 150 strażaków, a także śmigłowiec oraz samolot gaśniczy „Dromader”, należący do Lasów Państwowych. Władze miasta informują, że w związku z pożarem od 26 do 30 sierpnia br. nie będą przyjmowane do zagospodarowania odpady wielkogabarytowe, zarówno od mieszkańców dostarczających je bezpośrednio, jak i odebranych w ramach zbiórek akcyjnych.