Czy oglądając film „Boże Ciało”, tęsknimy za księdzem, który wprowadza porządek? A może uświadamiamy sobie fałszywy obraz świata? – Jan Komasa zdecydował się na pokazanie postaci – zgodzimy się – nieprawdziwej, kogoś, kto udaje, ale mimo wszystko jestem pewien, że to jest obraz, który daje nadzieję – przekazuje filmoznawca, ksiądz Marek Lis, profesor WTUO.