Po piątkowych (15.01) treningach i kwalifikacjach, w Zakopanem pora na drużynowy konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich. Na starcie dziewięć reprezentacji. Polacy wystąpią w składzie: Piotr Żyła, Kamil Stoch, Andrzej Stękała i Dawid Kubacki i będą jednymi z głównych faworytów do zwycięstwa.
W piątek najlepiej z „Biało-Czerwonych” spisywał się Stękała, który był w kwalifikacjach trzeci. Przed drużynówką jest pełen optymizmu i zapowiada, że wraz z kolegami nie będzie chciał się wykazywać polską gościnnością.
Bardzo dobrze prezentował się też w piątek Kubacki – najpierw udane treningi, potem siódme miejsce w kwalifikacjach. W przygotowaniach do zawodów nie przeszkodziła mu nowa sytuacja życiowa. Po raz pierwszy spędził bowiem kilka dni w domu już po przyjściu na świat córki.
W miniony weekend w trakcie pucharowego weekendu w niemieckim Titisee-Neustadt, Stoch odczuwał jeszcze zmęczenie po wygranym Turnieju Czterech Skoczni. I choć w piątek na Wielkiej Krokwi nie skakał wyśmienicie – a kwalifikacjach zajął 19. miejsce – to jest spokojny.
Prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner uważa, że nasi skoczkowie mają w drużynówce spore szanse na sukces, choć w piątek spisywali się różnie.
Początek konkursu o 16.15. Od 15.00 seria próbna. / IAR