Producenci serialu „Nasze matki, nasi ojcowie” muszą przeprosić Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej.
W Sądzie Apelacyjnym w Krakowie zapadł prawomocny wyrok w procesie, który Związek Żołnierzy AK i kapitan Zbigniew Radłowski wytoczyli niemieckim twórcom serialu. Producenci mają siedem dni na umieszczenie planszy z przeprosinami. To finał trwającej od 2016 roku sprawy o naruszenie dóbr osobistych polskich weteranów. O szczegółach Paweł Pawlica:
Trzyczęściowy serial „Nasze matki, nasi ojcowie” po emisji w Niemczech i w Polsce wywołał dyskusje dotyczącą sposobu przedstawienia Polaków oraz problemu odpowiedzialności Niemców za zbrodnie II wojny światowej.
W Polsce produkcję krytykowano za ukazywanie żołnierzy AK jako antysemitów i bagatelizowanie odpowiedzialności Niemców. /IAR/