Uczniowie powoli wdrażają się w szkolną rzeczywistość, wciąż cieszą się możliwością spotkania z rówieśnikami i negatywnie wspominają zajęcia zdalne.
– Było nudno – mówi jeden z uczniów. – A w dodatku niewygodnie tak cały czas siedzieć w fotelu.
– Minus był też taki, że nie było zajęć w-f – dodaje Szymon. – Teraz przynajmniej możemy się poruszać.
– W szkole mam dużo dobrej energii – wyjaśnia Zuzia. – I lepszy humor, bo możemy się spotkać z koleżankami i kolegami.
– Łatwiej uczyć się w klasie – tłumaczy Marcelina. – Pani wszystko wytłumaczy.
– Na pewno jakieś spustoszenia i braki będą – przyznaje wychowawczyni klasy III Małgorzata Kowalik. – Jest to nieuniknione, nauka w domu wygląda zupełnie inaczej niż w szkole. Dzieci cały czas podkreślają, że są szczęśliwe z powrotu do klasy. Mam nadzieję, że to szczere opinie. Powoli przypominamy im zasady szkolne, o których zapomniały w czasie domowej nauki. Przede wszystkim nie mogą się między sobą nagadać. Ale na to trzeba im dać czas.
W Szkole Podstawowej im. Orła Białego w Wierzbicy Górnej podstawa programowa jest realizowana równocześnie z zajęciami integracyjnymi. Uczniowie spędzają więcej czasu na świeżym powietrzu, organizowane są także gry zespołowe i aktywność sportowa, by pomóc dzieciom powrócić do szkolnej rzeczywistości.
Od wczoraj (17.05) naukę w tzw. systemie hybrydowym rozpoczęły starsze dzieci ze szkół podstawowych oraz młodzież z placówek ponadpodstawowych. Od 31 maja wszyscy uczniowie będą się już uczyć stacjonarnie.
Uczniowie, Małgorzata Kowalik:
Autor: Anna Dziaczuk