Artysta wystąpił przed opolską publicznością w sobotę w auli seminaryjnej. Całkowity dochód ze sprzedaży biletów – cegiełek zostanie przekazany na rzecz Domu Nadziei i bezdomnych w Opolu. To ważne ponieważ potrzeby są ogromne. To nie tylko wyżywienie podopiecznych ale i utrzymanie domu i jego pracowników.
– To już kolejny koncert charytatywny, którego celem jest wsparcie osób bezdomnych. Myślę, że warto pomagać. A są tacy artyści, którzy chętnie w takich wydarzeniach biorą udział i nawet jeśli nie występują tak totalnie za darmo, to jednak chcą wesprzeć tę idę, pomóc bezdomnym – mówi ks. Jerzy Kostorz, organizator koncertu.
– To zawsze dobry pomysł żeby przy okazji właśnie jakiegoś wydarzenia móc komuś pomóc.
– Postanowiłyśmy łącznie z koleżankami wspomóc domu i skorzystać jednocześnie z udziału w koncercie.
– Chciałyśmy zobaczyć w końcu na żywo Pawła Domagały, a że przy okazji można było wesprzeć taki szczytny cel, no to myślę, że to była dobra decyzja, dobry wybór – mówią uczestnicy koncertu.
– Jest to ogromnym wsparciem w takiej codzienności Domu Nadziei. Myślę, że te środki będą przede wszystkim przeznaczone na takie codzienne funkcjonowanie domu. To są nie tylko potrzeby żywieniowe, ale też i osoby ,które są zatrudnione, które posługują w tym domu. Ale też na wszelkiego rodzaju wyjazdy na detoksy, do szpitali, leki, odwiedziny w więzieniach – to też jest wsparcie potrzebujących – dodaje s. Aldona Skrzypiec ze Zgromadzenia Misyjnego Służebnic Ducha Świętego, jałmużnik biskupa opolskiego
Ponadto przed koncertem można było wylicytować koszulki znanych sportowców z autografami. Wolontariusze przeprowadzili także kwestę. Wszystkie zebrane środki zostaną przekazane na działalność Domu Nadziei.
Ks. Jerzy Kostorz, s. Aldona Skrzypiec, uczestnicy koncertu:
Autor: Magda Giczewska – Pietrzak