W przyszłym roku wydatki są planowane na kwotę 1 mld 377 mln zł, a to kwota prawie o 80 mln większa w porównaniu z rokiem obecnym. Jednak dochody z podatku PIT będą dużo mniejsze, co obok wpływu wysokiej inflacji czy wzrostu kosztów energii uplasuje deficyt na poziomie 218 mln. To z kolei odbije się na inwestycjach.
– Najważniejsze przedsięwzięcia będą dotyczyć kontynuacji już rozpoczętych projektów, bo utrzymanie ich jest dla nas priorytetem – mówi Renata Ćwirzeń-Szymańska, skarbnik Miasta Opola. – Wśród nich ważna jest budowa stadionu, Domu Pomocy Społecznej dla naszych mieszkańców czy przebudowa ul. Krapkowickiej i Róży Wiatrów. Niemniej jednak jesteśmy bardzo ostrożni co do kolejnych inwestycji. W pierwszej kolejności będziemy szukać środków zewnętrznych, aby faktycznie w trakcie roku, jeżeli mówimy o inwestycjach dużych, znaczących, móc je finansować z budżetu.
– Nie pojawiają się w zasadzie jakieś znaczne, istotne inwestycje. Pojawia się parę dokumentacji związanych z przyszłościowymi sprawami dotyczącymi choćby ul. Dubois, Łąkowej, Spychalskiego czy budowy ul. Górnej, ale nie ma mowy o rozpoczynaniu dużych przedsięwzięć. Teraz nie jest ku temu dobry czas – dodaje prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski.
Środki przeznaczone na inwestycje w 2023 roku wyniosą 271 mln zł. Jak podkreślają przedstawiciele ratusza, pozytywną informacją jest kwota zadłużenia, która się nie powiększy i wyniesie prawie pół miliarda.
Renata Ćwirzeń-Szymańska, Arkadiusz Wiśniewski:
Autor: Paweł Brol