Były konsul w Mumbaju Damian Irzyk zeznał (27.02) przed komisją do spraw tzw. afery wizowej, że urzędnicy Ministerstwa Spraw Zagranicznych mieli kierować do niego prośby o pomoc w załatwianiu wiz, powołując się na wpływy wiceszefa resortu – Piotra Wawrzyka.
Dotyczyły one np. dwóch grup Hindusów – w sumie kilkudziesięciu osób – ze względu na zbliżającą się produkcję filmową, która miała być realizowana w Polsce.
Piotr Wawrzyk pisał w e-mailach, że „jest to sprawa bardzo pilna”. Z częścią „filmowców” doszło do spotkania – powiedział Irzyk:
Jak ma wynikać z korespondencji między urzędnikami, jako osobę do kontaktu w tej sprawie był Edgar Kobos, który wczoraj (26.02) zeznawał przez komisją przez 4,5 godziny (zeznania odbywały się z wyłączeniem jawności).
Jak zeznał były konsul w Mumbaju, to sam Wawrzyk wskazał numer telefonu Kobosa, jako osoby do kontaktu i podkreślił, że sprawa wiz dla „filmowców” jest bardzo pilna.
(źródło: sejm.gov.pl/oprac. tz)