Około 500 domów w Charkowie będzie musiało zostać wyburzonych, informuje Państwowa Służba ds. Nadzwyczajnych. ze względu na bliskość rosyjskiej granicy miasto jest szczególnie narażone na ostrzały. Wczoraj jedna z rakiet doszczętnie zburzyła kamienicę, zabijając jej mieszkankę.
Ostrzał rosyjskiego agresora nacelowany jest zarówno na krytyczną infrastrukturę, jak i zabudowania cywilne. Konstrukcje zagrażające robotnikom są demontowane przez profesjonalnych alpinistów.
Po zakończeniu demontażu zdemolowanych elementów eksperci określają dalszy los budynków, wyjaśnia rzecznik Służby ds. Nadzwyczajnych w obwodzie charkowskim Jewgienij Wasilenko.
TŁUMACZENIE:
Od początku wojny na terenie Charkowa przeprowadzono 307 akcji ratowniczo-poszukiwawczych, a także prac związane z usuwaniem gruzu i oczyszczaniem terenów z pozostałości konstrukcji betonowych. Łącznie ratownicy przeprowadzili razem ze służbami komunalnymi około pół tysiąca takich prac na terenie całego obwodu
—————
Według władz miasta w Charkowie znajduje się ponad 4 i pół tysiąca domów dotkniętych ostrzałem wroga. Pół tysiąca z nich nie będzie można odbudować.
/IAR/