W Wielką Sobotę wierni przynoszą do kościoła tzw. „święcone”. Są to pokarmy, które zagoszczą na stole podczas wielkanocnego śniadania. Zapytaliśmy Opolan, jakie produkty wkładają do koszyczka, czy zdobią jajka i dlaczego chodzą święcić pokarmy?
– U mnie podstawowe artykuły, czyli chleb, wędlina, sól, pieprz, jajko i kawałeczek kiełbasy – mówi Barbara. – Idę poświęcić pokarmy, żeby się nimi dzielić, także z biednymi jeśli kosze są wystawione.
– Do święcenia daję jajka, szynkę, kawałek kiełbasy, chleb, chrzan, sól i pieprz oraz kawałek ciasta – Stanisława. – To taka tradycja. Pamiętam ją jeszcze z dzieciństwa i tak utrzymuję.
– Święconka to jest element, który nam tylko pokazuje, że dzieje się i rodzi się coś nowego – stwierdza Grzegorz. – To jajko jest zapowiedzią nowego życia. Natomiast błogosławienie pokarmów to ten element, który potem jednoczy całą rodzinę przy stole. Wiemy, że śniadanie wielkanocne zaczynamy od pokarmów poświęconych.
– Kawałek kiełbaski, chlebka, babka, jajka, sól, pieprz, chrzan – wymienia Aleksandra. – Chodzimy dlatego, że jesteśmy katolikami. Wierzymy w Boga i to jest dla nas też tradycja.
Większość zapytanych Opolan stwierdziła, że chodzi święcić pokarmy ze względu na tradycję.
uczestnicy sondy:
Autor: Paulina Lechowska