Pierwsza fala kierowców pojawią się we wrześniu. Jednak w porównaniu do dwóch kolejnych miesięcy jest ich niewielu. Ci, którzy bez umówienia przyjechaliby do serwisu dzisiaj, na swoją kolej musieliby poczekać nawet kilka dni.
– Umówiłem się wcześniej, czekałem tydzień i dzisiaj przyjechałem, bo w czasie długiego weekendu jadę do Cieplic, Jeleniej Góry. Dlatego wolę dmuchać na zimne – mówi Stanisław.
– Rzeczywiście zdarza się tak, że ktoś przyjeżdża i chciałby zmienić opony z marszu, ale to jest mało prawdopodobne, bo praktycznie, żaden punkt już tak nie robi. Generalnie poza tym wrześniem są dwie fale: przed dniem Wszystkich Świętych oraz kiedy spadnie pierwszy śnieg – mówi Denis Czerniak z serwisu ogumienia. – Chcąc umówić się dzisiaj trzeba poczekać do końca listopada lub nawet na początek grudnia. Ale i tak najwięcej kierowców obudzi się wraz z pierwszymi opadami śniegu lub oblodzeniem, kiedy bez zimowych opon rozpoczyna się prawdziwy paraliż.
Z danych zaprezentowanych w serwisie zimowym IMGW wynika, że pierwsze opady śniegu, szczególnie w rejonie Tatr oraz lokalnie w Sudetach mogą pojawić się około 13-14 listopada.
Więcej w materiale:
Galeria zdjęć:
Autor: SP