Poszukiwany od kilku dni przez wojsko niezidentyfikowany obiekt najprawdopodobniej w ogóle nie wleciał do Polski. – Nie doszło do naruszenia przestrzeni powietrznej Polski – poinformował Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Maciej Klisz:
Do tej pory wojsko informowało 26 sierpnia, że prawdopodobnie rosyjski dron kamikaze Shahed przekroczył naszą przestrzeń powietrzną i po jakimś czasie zniknął z radarów. Pierwotnie podejrzewano, że maszyna mogła spaść na terenie województwa lubelskiego. Poszukiwania prowadzono na ziemi i z powietrza przez ponad tydzień. (IAR)